środa, 12 czerwca 2013

Ale melony!



CZEGO NAM TRZEBA? (poza lezakiem na jachcie...)

1 sredni melon Honeydew (obrany, pokrojony w 'lodeczki" i oczyszczony z pestek)
4 duze pomarancze
2-3 duze dojrzale banany
lyzeczka cynamonu
kostki lodu (opcjonalnie)

Obieramy pomarancze i wyciskamy z nich sok. Ja uzywam sokownika (slow-juicer. Nie wiem jaka jest polska nazwa dla tego ustrojstwa, w kazdym razie to NIE jest sokowirowka).
Otrzymany sok z pomaranczy (z 4 duzych wychodzi ok 700ml. Ale - patrz wyzej;) ) przelewamy do blendera. Dodajemy pokrojony w kawalki melon, banany oraz kostki lodu i wszystko razem blendujemy przez kilka sekund.

Przelewamy do szklanek (badz sloika po konfiturach), posypujemy odrobina cynamonu i rozkladamy sie na lezaczku ze szklanka/sloikiem w dloni. Jesli nie ma widoku na ocean, to przynajmniej juz nie pada deszcz! Cieszmy sie, bo nie znamy dnia ani godziny..

Szklanka soku z melona dostarcza organizmowi ok 70% dziennego zapotrzebowania na witamine C. Poza tym sok z melona jest taki pyszny..

0 komentarze:

Prześlij komentarz